Nowe domy muszą być energooszczędne a jeszcze lepiej, gdyby
były pasywne. A to oznacza, że, nie mogą tracić zbyt wiele energii cieplnej.
Czyli muszą być szczelne. Wymiana powietrza z wewnątrz na zewnątrz i z powrotem
powinna odbywać się w sposób kontrolowany, przez wentylację mechaniczną z
odzyskiem ciepła. Wszystkie inne nieszczelności muszą być zlikwidowane, mostki
termiczne wyeliminowane a ściany, okna i drzwi odpowiedni „ciepłe”. Tylko wtedy
budynek będzie spełniał normy dla nowoczesnego budownictwa a koszt jego
eksploatacji będzie bardzo niski.
Inwestorzy, którzy wydają pieniądze na domy pasywne powinni
żądać od wykonawcy certyfikatu szczelności budynku. Tylko wtedy będą mieli
pewność, że otrzymali to, za co zapłacili.
Podczas badania szczelności budynku zakleja się wszystkie
otwory, przez które w kontrolowany sposób zachodzi wymiana powietrza, w miejsce
drzwi wstawia się specjalną kurtynę, wyposażoną w wentylator a w domu umieszcza
się czujniki ciśnienia. Wentylator „wypełnia” dom powietrzem i podnosi jego
ciśnienie. Po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia powietrza w domu wyłącza się
wentylator i rozpoczynają się pomiary ciśnienia powietrza w domu, które w
określonym czasie nie może spaść poniżej ustalonego w normach poziomu.
Czasami jednak zdarza się, że coś jest nie tak i dom nie
jest tak szczelny, jak powinien. Wtedy rozpoczyna się poszukiwanie
nieszczelności. Często robi się to za pomocą kamery termowizyjnej. Ale nie
zawsze jest to metoda skuteczna.
Jako nastolatek bywałem na dyskotekach, gdzie często
bawiliśmy się w dymie, w którym było widać kolorowe światła, lasery itp. I tak
sobie pomyślałem, że takie wytwornice dymu można by wykorzystać do badania
szczelności budynku.
Wtłaczamy do domu dym i obserwujemy, którędy będzie uchodził
z budynku. Kilku uważnych obserwatorów może wyłapać wszystkie nieszczelności.
Metoda może być zastosowana dla całego budynku lub
miejscowo, przy oknach, na poddaszu itp.
W Internecie znalazłem niewiele informacji na ten temat, ale
wiem, że można zlecić takie badanie szczelności swojego domu. Wtedy od razu
będziemy wiedzieli, gdzie ucieka nam ciepło. Szybko zlokalizujemy
nieszczelności i będziemy mogli je zlikwidować. I co ważne, nie będziemy
musieli czekać na chłodniejsze dni, co jest konieczne w przypadku kamery termowizyjnej.
Wytwornice dymu można kupić już za kilkaset złotych, w
sklepie Megascena albo pożyczyć od jakiegoś didżeja
dyskotekowego. Później wystarczy trochę czasu, pracy własnej i będziemy mogli
poprawić parametry izolacyjne naszego domu.
Jeśli nie jesteśmy pewni swoich umiejętności, to możemy takie badanie zlecić fachowcom, którzy zrobią to sprawnie.
Szczelny dom i dobrze działająca wentylacja to niskie koszty
ogrzewania zimą i chłód latem. Kiedy podejrzewamy, że z domu zbyt szybko ucieka
ciepło powinniśmy się zaniepokoić i sprawdzić, czy mamy rację. Można zlecić
badanie szczelności budynku kamerą termowizyjną, ale to wykonuje się zazwyczaj
zimą. Można też wykorzystać do tego celu wytwornice dymu i szybko znaleźć
wszelkie nieszczelności. Każda metoda jest dobra. Ważne, że w naszym domu
będzie ciepło.
Uwaga. O badaniu szczelności domu za pomocą dymu uprzedźmy sąsiadów, żeby któryś z nich widząc dym uchodzący z naszego domu nie wezwał straży pożarnej myśląc, że wybuchł pożar.
Za pomocą dymu możemy zbadać cały dom, poszczególne jego pomieszczenia, instalacje wentylacyjne, kanalizacyjne, itp. To bardzo dobra i skuteczna metoda na wykrycie wszelkich nieszczelności pomieszczeń.