To najgorszy z możliwych scenariusz. Masz już wykończony dom, zamontowaną instalację C.O. i pewnego pięknego gorącego dnia słoneczko zbyt mocno przygrzewa ci w głowę i wpadasz na pomysł, że chcesz mieć w domu kominek. I co teraz począć?
Po pierwsze, musisz mieć wolne dwa przewody kominowe, dymny i wentylacyjny. Po drugie, musisz mieć miejsce na ten kominek. Po trzecie, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz włączyć kominek do istniejącej i jakoś tam działającej instalacji C.O. Wreszcie po czwarte, musisz stanąć przed lustrem i szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie: A po cholerę mi kominek?
Nie masz kominów, możesz je dobudować, ale będą one albo wewnątrz budynku, co jednak jest mocno utrudnione w zamieszkałym już domu, albo na zewnątrz. Obydwa rozwiązania wiążą się z ingerencją w konstrukcję budynku, w konstrukcję dachu i/lub elewację budynku. Wydaje mi się, że koszty tej operacji wykluczają inwestowanie w tradycyjny kominek. Wtedy pozostaje już tylko zamontowanie Bio-kominka. Ale to temat na osobny artykuł.
Dobra, masz kominy, czyli najgorsze za tobą. Teraz musisz się upewnić, że podłoga, na której ma stać twoje marzenie jest odpowiednio wytrzymała. Jeśli nie masz pewności, że jest solidna, pozostaje ci tylko zwykły wkład żeliwny, który nie waży zbyt wiele.
Załóżmy, że masz kominy i solidną podłogę. Wtedy jeszcze musisz sprawdzić, czy miejsce, w którym mógłbyś się włączyć do istniejącej instalacji C.O. nie znajduje się zbyt daleko od miejsca, w którym chcesz postawić kominek oraz czy w ogóle chcesz to zrobić. Jeśli nie, to pozostaje ci wkład bez płaszcza wodnego.
Ostania kwestia to instalacja wodno-kanalizacyjna, która w części wkładów z płaszczem wodnym jest wymagana jako zabezpieczenie przed przegrzaniem się kominka. Musisz mieć do niej łatwy dostęp w miejscu montażu kominka.
Jeśli jednak masz kominy, solidną podłogę i łatwo możesz i chcesz wpiąć się w istniejąca instalację C.O. i Wod-Kan , to montuj „płaszczaka”. Oszczędzisz na ogrzewaniu, poczujesz klimat kominka w salonie i spełnisz swoje marzenie o kominku.
W każdym z przeanalizowanych przypadków musisz wiedzieć, że w wykończonym, zamieszkałym domu taka inwestycja wiąże się z wydatkami, z bałaganem, z przeróbkami istniejących instalacji czyli z wywróceniem spokojnego życia na jakiś okres, do góry nogami. Po domu będą się plątać robotnicy, którzy będą montować kominek, będą obserwować, podglądać, zaglądać w miejsca które były i powinny być naszą ostoją i prywatnością. Trzeba będzie ich pilnować i doglądać.
Wpis ten jest częścią całej serii wpisów dotyczących doboru kominka. Jeśli chcesz przeczytać wszystkie, zajrzyj na "stronę startową" całego cyklu.
Wpis ten jest częścią całej serii wpisów dotyczących doboru kominka. Jeśli chcesz przeczytać wszystkie, zajrzyj na "stronę startową" całego cyklu.
Pamiętaj, że w każdej chwili możesz kupić na tej stronie cały e-book dotyczący wyboru kominka. Nie musisz czekać na kolejne wpisy, nie musisz biegać po całym blogu. Możesz mieć wszystko w jednym pliku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz