Jakiś czas temu opisywałem w jednym z wpisów, jakiego brykietu nie kupować. Wspominałem w nim o brykietach z Praktikera, które wyglądały jak siedem nieszczęść. Ale pośród tych rozwalonych paczek udało mi się wyszukać dwie, całkiem znośnie wyglądające opakowania, w których brykiet nie był mokry, napęczniały i wyglądał normalnie. Nie mogłem sobie odpuścić i musiałem kupić ten brykiet i przeprowadzić jego test.
Brykiet, który opisuję jest "niemiecki" bo etykieta wypisana jest po niemiecku i producent również jest z Niemiec. Czy jakość również będzie niemiecka?
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera |
Kostki brykietu wyglądają dobrze, nie kruszą się, nie sypią się z nich trociny. W opakowaniu nie ma zbyt wielu trocin, co świadczy o tym, że mamy do czynienia z dobrze sprasowanymi kostkami. A to dobry znak.
Zapach kostek brykietu jest trochę dziwny. Jakby pomieszanie trocin drewna z trocinami z płyt meblowych. Ale mój nos może się mylić, niemniej jednak, brykiet nie pachnie jak drewno z lasu.
Ułożyłem całą paczkę brykietu w kominku, dodałem kilka kawałków suchego drewna podpałkowego i podłożyłem ogień. Już po chwili ogień radośnie tańczył w kominku, a kostki brykietu zaczęły się palić. Opalały się od zewnątrz, a podczas palenia nieco się odkształcały. Czyli podejrzenia o mocnym sprasowaniu produktu potwierdziły się.
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera |
Po godzinie od podłożenia ognia drewno się wypaliło, ale kostki brykietu ładnie się paliły. Od zewnątrz, czyli po woli, generując przy tym sporo ciepła. Potwierdzeniem tego niech będą zdjęcia, na których widać, że wysoka temperatura wypaliła sadzę nad paleniskiem.
Po dwóch godzinach sytuacja w kominku niewiele się zmieniła. Przymknąłem tylko nieco dopływ powietrza do kominka, żeby przedłużyć czas palenia się brykietu. Zapłaciłem za to niestety okopconą szybą, ale tak nie powinno się stać, bo zbyt mocno to dopływ powietrza przymknięty nie został. Przy myciu okazało się, że szyba była tylko nieco odymiona, więc jednak brykiet był trochę mokry. Suchy brykiet tak nie powinien zabrudzić szyby.
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera w kominku |
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera w kominku |
Po trzech godzinach brykiet już nieco się wypalił i ogień przygasał, jednak w kominku było jeszcze gorąco, pełno czerwonych żarzących się węgielków i duże kawałki brykietu.
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera w kominku |
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera w kominku |
Testując ten brykiet zostałem miło zaskoczony. W kominku palił się on przez cztery godziny. To o pół godziny dłużej niż zazwyczaj palił się brykiet RUF. Czyli jednak jest to produkt wysokiej jakości. Gdyby tylko nie był mokry.
Niemiecki brykiet drzewny z Praktikera w kominku |
Podsumowując mogę powiedzieć, że ten brykiet jest wysokiej jakości paliwem kominkowym, który dobrze i długo pali się w kominku. Dobrze sprasowane kostki, które nie rozpadają się w rękach, szybko się rozpalają i długo się palą. Trzeba tylko uważać, żeby nie kupić zawilgoconego produktu, bo wtedy z rozpaleniem będzie problem a brudną szybę kominka mamy gwarantowaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz