Na moim strychu.
Ponieważ zima puka już do bram naszego kraju, czas pomyśleć o dobrym zabezpieczeniu domu przed zimnem. Kupowanie kilku ton węgla czy brykietu czyt też kilkunastu metrów drewna opałowego nic nie da, jeśli nie będziemy mieli ocieplonego domu. Jeśli komuś nie przeszkadza ogrzewanie atmosfery to w porządku. Może grzać, palić, dokładać do pieca ale jak w palenisku ogień wygaśnie, w domu zrobi się zimno, bo całe ciepło wyfrunie w świat.
Jak postawiłem na dobre docieplenie domu już na etapie projektu i budowy domu. Podłoga w moim domu oddzielona jest od gruntu 21 cm warstwą styropianu, ściany to 20 cm styropianu fasadowego, okna z trzema szybami, ciepłe a strop do do tej pory było 45 cm wełny mineralnej. Stwierdziłem, że to trochę za mało i postanowiłem to zmienić i dodać jeszcze jedną warstwę wełny mineralnej o grubości 15 cm. Będąc trochę nieskromnym powiem, że dzięki takiemu dociepleniu domu zdobyłem nagrodę w konkursie "Najcieplejszy dom z ISOVER"
Przy okazji poprawy ocieplenia postanowiłem sprawdzić nowość ISOVERA na rynku, czyli wełnę UNI-MATA Plus. Ponieważ strop miałem ocieplony UNI-MATĄ, dla której współczynnik przewodzenia ciepła:λD = 0,039 W/mK, to porównanie jej z UNI-MATĄ Plus , dla której współczynnik przewodzenia ciepła:
λD = 0,038 W/mK wydaje się naturalne.
Opakowania różnią się już na pierwszy rzut oka. Uni-Mata Plus na bardziej wyraziste zafoliowanie z czarnymi i zielonymi akcentami, które sprawiają, że wełna prezentuje się lepiej i bardziej profesjonalnie.
UNI-MATA PLUS ISOVER-a |
UNI-MATA ISOVER-a |
Po rozpakowaniu wełny i porównaniu jej z Uni-Matą widać różnice w wyglądzie i wykonaniu obu produktów. Uni-Mata Plus jest bardziej zwarta, lepiej uformowana i nie drze się tak łatwo jak zwykła Uni-Mata, np. przy próbie złapania jej jedną ręką. Uni-Mata Plus ma wyraźnie lepiej wykonane warstwy zewnętrzne, dzięki czemu przy rozwijaniu z rolki kolejne zwoje nie sklejają się ze sobą, co zdarzało się przy rozwijaniu rolek Uni-Maty. Na zdjęciach poniżej widać, że Uni-Mata (ta po lewej) różni się nieco od Plusa (rolka i wełna po prawej).
"Szklana pierzynka" |
Bardziej zwarta i zbita struktura sprawiają również, że z Uni-Maty Plus mniej się pyli podczas obróbki, co ma niebagatelne znaczenie podczas pracy z tym materiałem ociepleniowym.
Porównanie dwóch produktów |
Porównanie dwóch produktów. |
Zdjęcie co prawda wykonałem przy kiepskim oświetleniu, ale widać na nim dwie rolki wełny. Ta po prawej to Uni-Mata plus a ta po lewej to Uni-Mata. Różnica jest zauważalna.
Jeśli mamy całą, nową rolkę to po jej otwarciu wełna sama się rozwija i układa. Wystarczą tylko drobne poprawki i ocieplenie "samo się robi."
Solidna warstwa dobrej izolacji |
Gdyby rok temu na rynku była Uni-Mata Plus to wybrałbym ją zamiast zwykłej Uni-Maty. Głównie ze względu na lepszą jakość, lepszą izolację, mniejsze pylenie i lepsze układanie wełny na poddaszu i stropie.
Niestety wtedy jeszcze jej nie było. Ale teraz już jest a ja mam na stropie 45 cm Uni-Maty i 15 cm Uni Maty Plus, czyli w sumie 60 cm wełny mineralnej. Większa grubość warstwy ocieplenia nie ma już ekonomicznego sensu. Takie jest moje zdanie.
A bratobójczy pojedynek między dwoma niby jednakowymi a jednak różniącymi się produktami moim zdaniem wygrywa Uni-Mata Plus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz