Czyli o co tak w ogóle chodzi z ogrzewaniem.
Kiedy jest biało za oknem. Kiedy mróz szczypie w nos a śnieg ukrywa samochody w zaspach, wtedy ogrzewanie domu staje się najważniejszym priorytetem.
Oby tak nie było podczas nadchodzącej nieuchronnie zimy, ale kto wie?
Tutaj gdzieś powinien być mój samochód |
Tutaj gdzieś powinien być mój samochód |
Solidna zima |
Solidna zima |
Właściciele domów gromadzą skrupulatnie opał na zimę. Mieszkańcy bloków i domów w mieście modlą się, żeby zimą nie było awarii sieci ciepłowniczej. Każdy z niepokojem czeka na zimę i chce, żeby w ogóle jej nie było i najlepiej żeby teraz był już kwiecień. Ja też bym tak chciał ale trzeba wrócić do rzeczywistości.
Niestety zima kiedyś nadejdzie i nie mamy na to wpływu kiedy i jaka ona będzie.
Żeby w naszych domach było ciepło, trzeba grzać. Jedni grzeją gazem, inni prądem, jeszcze inni węglem albo tak jak ja drewnem. Każdy chce mieć w domu ciepło.
Ale czy samo grzanie wystarczy?
Wyprodukowanie energii cieplnej kosztuje i to nie mało. Warto więc zastanowić się, co zrobić żeby z tej energii korzystać jak najdłużej? Nie raz już miałem do czynienia z sytuacją, kiedy wieczorem podczas palenia w piecu w domu było ciepło, ale jak tylko w piecu wygasło, dom natychmiast się wychładzał. Logiczną odpowiedzią jest termomodernizacja domów. Wiem, to kosztuje, ale się opłaca.
Osoby, które budują nowe domy są w lepszej sytuacji bo już na etapie budowy mogą zaplanować w budżecie i projekcie odpowiednią ilość ocieplenia. Modernizując stare domy nie zawsze możemy zrobić to tak, jakbyśmy chcieli. Ale każda, nawet 5 centymetrowa warstwa styropianu lub wełny skalnej zatrzyma ciepło w domu na dłużej. A o to nam przecież chodzi.
Ale myśląc o termomodernizacji nie możemy iść tylko w oklejenie domu styropianem. Zacząć należy od sprawdzenia, czy nasze okna nie są przypadkiem nieszczelne, czy nasze drzwi nie są wypaczone i nie wieje przez nie wiatr, czy ogrzewanie jest wydajne i czy ocieplenie stropu jest odpowiednie. Samo oklejenie domu grubą warstwą styropianu nic nie da, jak nie zaplanujemy kompleksowej modernizacji domu. Nawet na etapie budowy domu trzeba być czujnym. Bo co nam da 15 cm styropianu jak nie docieplimy stropu lub wstawimy kiepskie okna.
Trzeba też pamiętać o wentylacji. Zwykła grawitacyjna zimą działa znakomicie, wychładzając przy okazji dom. Latem nie działa wcale pozostawiając w domu zaduch. W domu w którym ma być ciepło i świeżo warto pomyśleć o wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.
Każdy element ocieplenia musi być gruntownie przemyślany i odpowiednio dobrany w taki sposób, żeby z jednej strony zapewniał odpowiednią izolację cieplną, a z drugiej nie był bezsensu ekonomicznie.
Każdy musi sam policzyć i znaleźć granicę, której przekroczyć się nie opłaca. Dla jednych będzie to np. 15 cm styropianu na ścianach, 15 cm wełny na stropie i okna z dwoma szybami. Dla innych znów granica ta zatrzyma się na 20 cm styropianu grafitowego i 60 cm wełny na stropie wraz z super ciepłymi oknami z pakietem trzyszybowym. Wszystko zależy od potrzeb, funduszy i świadomości inwestora.
Trzeba tylko pamiętać, że im lepiej ocieplimy dom, tym dłużej będziemy się cieszyć raz wyprodukowanym ciepłem. Oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle, że mniej tego ciepła będziemy musieli wyprodukować i mniej nas będzie to kosztowało.
Wtedy na przykład ogrzewanie domu prądem będzie tańsze niż takiego samego, ale nie ocieplonego domu np. węglem.
Docieplenie domu go nie ogrzeje, docieplenie domu pozwoli na zatrzymanie wyprodukowanego ciepła wewnątrz na dłużej.
Drogi są dwie. Albo kupimy wagon węgla i będziemy ostro grzać żeby w domu mieć ciepło, albo docieplimy dom i przy niewielkich nakładach finansowych będziemy w stanie ogrzać dom do komfortowej temperatury.
Docieplenie domu to nie wyrzucanie pieniędzy w błoto, to inwestycja z wysokim oprocentowaniem, która bardzo szybko się zwraca.
Dobrym przykładem jest choćby październik 2013 roku. Wokoło moi sąsiedzi już dawno rozbujali swoje piece i palą, w ciągu dnia węglem, a nocą to tylko oni sami wiedzą czym. Tymczasem ja palę okazyjnie, średnio raz w tygodniu i to tylko dlatego, żeby przetestować kolejny brykiet.
W domu mam 22 stopnie, bo słońce w ciągu dnia nagrzewa mi dom i wodę w zasobnikach do temperatury około 50 stopni. Dzięki temu, że w podłodze mam 21 cm styropianu, w ścianach 20 cm styropianu a nad głową 60 cm wełny mineralnej, to całe ciepło które wyprodukuje w ciągu dnia słońce, sprzęty AGD, telewizor, komputery i cztery grzejniki o temperaturze 36,6 stopnia każdy, zostaje w domu na długo. Dodatkowo część tego wraca do domu przez rekuperator.
Docieplać, mądrze planować dom przed budową, korzystać z energooszczędnych instalacji i cieszyć się z tego, że nie trujemy środowiska, bo mamy energooszczędny dom, który zatrzymuje ciepło wewnątrz. To droga do komfortowego i w miarę taniego życia w naszym domu.
Każdy musi wybrać swoją drogę.
To prawda ogrzanie domu, szczególnie piętrowego to nie lada wyzwanie. Ale dobrze, że wspomniałeś o mechanicznej wentylacji z odzyskiwaniem ciepła to bardzo duże udogodnienie, a dodatkowo zużywamy o wiele mniej energii, a co za tym idzie nasze rachunki są mniejsze. Ja na szczęście pomyślałem o tym zawczasu już podczas projektowania domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspomniałem o wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, bo sam ją mam, założyłem, że ona będzie przed wykonaniem projektu domu i nie żałuję. Nie wiem, jakby wyglądało ogrzewanie domu z wentylacją grawitacyjną, abo tego nie doświadczę, ale wiem, że dzięki rekuperacji nie musiałem budować dwóch kominów wentylacyjnych. Dzięki temu dom wygląda o niebo lepiej. Z resztą, na moich blogach opisuję to w artykułach z cyku "Budowa domu", z którymi ruszam z początkiem lutego 2014.
OdpowiedzUsuńJa polecam zainstalowanie w domu wentylacji mechanicznej. Taka wentylacja często montowana jest z ogrzewaniem centralnym. działa to tak, że masz np dwa wentylatory, jeden wysysa drugi zasysa powietrze. W pokoju tworzy sie swego rodzaju podcisnienie. Dziala to tak, ze do pomieszczenia pcha ci cieple powietrze, a zimne usuwa na zewnątrz. Taka wentylacja w znaczny sposób pomaga w grzaniu i oszczędzaniu np na węglu ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wentylacja mechaniczna w domu to spora wygoda
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ogrzewanie domu czy mieszkania kosztuje sporo pieniędzy, dlatego aby korzystać z tej energii jak najdłużej należy pomyśleć o dobrej wentylacji. Tak jak wypomniałeś w swoim wpisie, wentylacja mechaniczna to dobre rozwiązanie, znacznie lepsze niż wentylacja grawitacyjna. Warto o tym pomyśleć już na etapie projektu domu.
OdpowiedzUsuńUważam, że najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja w ocieplenie domu styropian. Najlepiej od sprawdzonej firmy np. termo organiki. Ociepliłem dom, materiałami od nich i różnica jest ogromna. Materiały są porządne, a koszty zwracają się dość szybko.
OdpowiedzUsuń